Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 24 marca 2013

Tryptyk promujący Kraków i Małopolskę


Co prawda brak oficjalnego wprowadzenia do rozpowszechnienia Tryptyku, a społeczni działacze i różnego rodzaju blogerzy opluwają wykonawców. Jest to o tyle dziwne, że aby kogoś krytykować należy najpierw sprawdzać kto zawinił.

Stare Polskie przysłowie mówi: tak krawiec kraje jak mu materiału starczy. W produkcji filmowej wszystko zależy od środków finansowych przekazanych na realizacje danego tematu, jak też jaki zleceniodawca zatwierdzi scenariusz do realizacji. Jak jest dużo finansów to można wiele zdziałać.

Już na początku były dziwne działania zleceniodawcy małopolskiego. Dlaczego nie zlecono bezpośrednio produkcje spotów  Rockandreel production, a dokonano za pośrednictwem innej firmy Małopolskiej. Na początku to zadanie miało być zlecone inaczej.

Inna jest forma i zasada produkcji filmów fabularnych, dokumentalnych czy oświatowych. Natomiast są inne reguły działania przy produkcji spotów reklamowych, czy promocyjnych. Niestety jest to wszystko tzw. kuchnia producencko - zleceniodawcy.

Z uwagi na przydzielony niski budżet i jak mogłem dociec na podstawie różnych .... stwierdzam, że jednak prawdopodobnie jakąś część budżetu na ten Tryptyk nie dotarła bezpośrednio do producenta, ale to nie ten temat.

Ze swoim wieloletnim doświadczeniu stwierdzam, że nareszcie powstał w miarę możliwości finansowych i akceptacji scenariusza Tryptyk promujący Małopolskę, a szczególnie Kraków.

Panią Suzan Giżyńską i Pana Piotra Mateckiego poznałem dopiero teraz. Faktycznie zajmuje się filmem dokumentalnym, oświatowym czasem fabularnym. Kilka lat Urząd Miasta Krakowa zrealizował, krótki Spot reklamowy o Krakowie, ale był słabo promowany i pokazywany na różnego rodzajach Targach jak też konferencjach w Polsce oraz zagranicą.

Oczywiście, że można wiele, ale należy zaznaczyć, że emisja w mediach zagranicznych, jak też Polskich takich filmów reklamowych jest bardzo droga. Przeciętnie Spoty reklamowe są emitowane przez 3 - 5 minut. Zleceniodawca i producent musi tak kalkulować aby w skondensowany sposób wyrazić przy pomocy obrazu i dźwięku co chce promować oraz pokazać.

Jeżeli Tryptyk będzie pokazywany w telewizyjnych stacjach zagranicznych to trafi do tamtych odbiorców z uwagi w jakim języku prowadzone są dialogi oraz w jaki skondensowany sposób chcą realizatorzy pokazać przy pomocy obrazu szczególnie Kraków.

Zadaniem tej kampania filmowej jest pokazać, że region małopolski jest przyjazny inwestorom. Czy zadziała? To okaże się za kilka miesięcy.

Śmieszą mnie natomiast  wpisy amatorów czy nazwijmy krytykantów, którzy negują, że napisy i dialogi nie są w wersji polski. Od razu widać jaki mamy zaścianek oraz amatorszczyznę wśród autorów różnych wpisów. Zapomina się, że obecnie językiem ogólnoświatowym jakim posługuje się w sprawach biznesowych jest język angielski.

Natomiast śmieszne by było aby wyprodukować w wersji polskie, a potem dla zagranicy tłoczyć tłumaczenia w języku angielskim.

Pomimo swoich sześćdziesięciu sześciu lat cieszę się, że nareszcie powstał w nowoczesnej formie Tryptyk pokazujący, że warto w małopolskim regionie inwestować.

Część pierwsza Kraków zachęca inwestora - kościół rozgrywa się w Kościele pod wezwaniem św. Piotra i Pawła w Krakowie.

Część druga Kraków zachęca inwestora - lotnisko rozgrywa się na terenie Lotniska w podkrakowskich Balicach.

Trzecia część Kraków zachęca inwestora - teatr rozgrywa się w głównej sali szacownego Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie.

Oczywiście są pewne wpadki ale nie ze strony producenta tj. Pani Suzan Giżyńską i Pana Piotra Mateckiego, a ze strony zleceniodawcy tj. Małopolskie Agencji Rozwoju Regionalnego w Krakowie, jak też już nie po raz pierwszy odpowiedniego Departament Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego zajmującego się promocją.

Akurat wróciłem z Targów Turystycznych GLOB w Katowicach i stwierdziłem, że żal mi było stoisko MALOPOLSKI i gdyby nie regionalni wystawcy tam się wystawiający to by było kolejne dno.

Szczególnie warte do zrealizowanie spotów reklamowych w Krakowie jest z filmowanie wielu przedsięwzięć jak co roczne Targi Innowacji, Targi Sztuki ludowej na Krakowskim Rynku Głównym, coroczny Festiwal Filmowy itp.

Ja jako stały bywalec na targach mam nadziej, że nareszcie zamiast byle jakich materiałów promocyjnych będą pokazywane filmy, oraz nowoczesne media o Krakowie i Małopolsce.
(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim)

1 komentarz:

  1. Niestety, tandem Suzan Giżyńska i Piotr Matecki to oszuści. Za spot dla Małopolski nie opłacili ekipy filmowej, za kolejne spoty dla innych klientów mimo,że reklamy ukazały się w TV również nie wypłacono gaż dla aktorów, ekipy i wielu innych pionów , które zaangażowały się w produkcji. Nie polecam współpracy z nimi!!!!

    OdpowiedzUsuń