Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 29 lipca 2012

XX TT Warsaw już we wrześniu


Za dwa miesiące na Warszawski Wawrze, firma Międzynarodowe Targi Polska otworzą Jubileuszowe XX Międzynarodowe Targi Turystyczne TT Warsaw. Organizator jest członkiem współzałożycielem Warszawskiej Organizacji Turystycznej.

Historia Jesiennych Targów TT Warsaw sięga 1993 roku. Wówczas Firma MTPolska po raz pierwszy podjęła się zorganizowanie targów turystycznych na terenie Warszawy. W tamtym okresie polska infrastruktura turystyczna jak noclegi, gastronomia była na niskim poziomie. Zorganizowanie targów turystycznych stało się dla organizatorów dużym wyzwaniem.

TT Warsaw przez dwadzieścia lat przedstawiło wiele propozycji i ofert. Uczestniczyło w tym okresie ponad 8300 wystawców, ponad 100 krajów. Jaką popularność impreza posiada niech świadczy, że odwiedziło w tym okresie ponad 400 000  zwiedzających.

W 2012 roku nad jubileuszowymi XX Targami TT Warsaw patronat objęli: Wicemarszałek Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej Cezary Grabarczyk, Minister Sportu i Turystyki Joanna Mucha.

Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy Hanna Gronkiewicz - Waltz , Związek Województw Rzeczypospolitej Polskiej, Prezes Polskiej Organizacji Turystycznej Rafał Szmytke, Prezes Polskiej Izby Turystyki Paweł Niewiadomski, Marszałek Województwa Mazowieckiego Adam Struzik, Burmistrz Dzielnicy Wawer Jolanta Koczorowska.

W dniach 27 - 29 września Warszawskiej Dzielnicy Wawer na terenie Centrum Targowo-Konferencyjnym przy ul. Marsa 56 odbędą się XX Jubileuszowy TT Warsaw.

Z posiadanych już licznych zgłoszeń do uczestniczenia w tej turystycznej promocyjnej imprezie już zgłosili się liczni między innymi: polscy i zagraniczni touroperatorzy, zagraniczne i polskie organizacje turystyczne, powiaty, miasta, województwa i gminy, hotele, aquaparki, hostele, uzdrowiska, firmy świadczące transport dla turystyki, linie lotnicze, oferenci sieci i programów komputerowych dla hoteli i biur podróży, media, wydawnictwa turystyczne.

Krajem Partnerskim TT Warsaw 2012 jest Polska. Natomiast co rocznym partnerem oraz oficjalnym przewoźnikiem są Polskie Linie Lotnicze LOT.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )

Kościół Parafialny w Giebułtowie k/Krakowa


Kolejnym przystankiem studyjnym uczestników spotkania ze sztuką pod nazwą „Szlak Renesansu w Małopolsce 2012” Spotkanie zorganizowane było przez Willę Deciusa celem zwiedzania późno renesansowego kościoła parafialnego na terenie wsi Giebułtów k/Krakowa.

Giebułtów to wieś leżąca w gminie Wielka Wieś powiat krakowski. Położona jest zaledwie 2 km na północ od wielkiego Krakowa liczy zaledwie ok. 1.100 mieszkańców zajmujących się głownie rolnictwem na obszarze 448 ha.

Dojechać można autobusem komunikacji miejskiej MPK lini aglomeracyjnej nr 220 z pętli tramwajowej Krowodrza Górka lub własnym samochodem przez nowe Rondo Katynia w Krakowie kierunek Skała lub inna droga na Olkusz, Dąbrowa Górnicza.

Z historii i badań archeologicznych tej miejscowość wynika, że stwierdzono o pochodzenia pierwszych śladów osadnictwa na terenie Giebułtowa pochodzą z neolitu, z lat 4500-1650 przed naszą erą. Liczne wykopaliska na terenie dzisiejszego Giebułtowa pochodzą z przełomu I i II w. n. e, a także z IV i XI w.

Jedna z pierwszych wzmianek o Piotrze z Giebułtowa pochodzi z roku 1337. Z historii tej miejscowości na przestrzeni wieków wynika, że właścicielami Giebułtowa byli cystersi z Mogiły, klaryski z Krakowa, a w XVI i XVII wieku - ród Giebułtowskich.
 
Kościół murowany p.w. św. Idziego w Giebułtowie pochodzi późno renesansowy, nawiązujący do gotyku późnorenesansowego. Ufundowany został  przez Kaspra Giebułtowskiego w latach 1600-1604 z zespołem malowideł ściennych.
Tuż przy Kościele - dzwonnica z drewnianym dachem.

Obecny kościół w Giebułtowie należy do Dekanatu Bolechowickiego w Archidiecezji krakowskiej.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )

sobota, 28 lipca 2012

Czy konieczne połączenie krakowskich szpitali ?

Na łamach Gazety Wyborczej w dniu 16 lipca br. zamieszczone zostało oświadczenie Pana Rektor UJ, że ma problem - bo Szpital Uniwersytecki jest za mały jak na uczelniane potrzeby.

Natomiast Marszałek Małopolski informował, że Szpital im. Jana Pawła II jest za duży jak na samorządowe możliwości. A szkoda bo są odpowiednie fundusze Unijne i inne strukturalne gdzie na medyczne cele można zdobyć środki finansowe. Społeczeństwo Krakowa i Małopolski do zdrowych nie należy z uwagi na specyfikę regionu.

Wydział Lekarski Uniwersytetu Jagiellońskiego Collegium Medicum jest zainteresowane włączeniem Krakowskiego Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II do struktur uniwersyteckich, gdyż pozwoliłoby to na lepszą organizację szkolenia lekarzy w trakcie studiów, jak i po ich zakończeniu.

Mając na uwadze list Pana dziekana krakowskiego Collegium Medicum UJ w sprawie połączenia szpitala Jana Pawła II z Szpitalem Uniwersyteckim w Krakowie.

Można się zastanowić czy taki moloch w rezultacie coś da dla potrzeb nauki ?
A gdzie miejsce dla pacjentów ?

Postanowiłem jako pacjent i obserwator odpowiedzieć, że nic to nie da, za wyjątkiem bałaganu oraz zbędnej biurokracji. Stracą na tym lekarze oraz głównie pacjenci.

Obecnie bez zbędnych reorganizacji oba szpitale współpracują i to dobrze wychodzi pacjentom na zdrowiu. Collegium Medicum powinno się zając słabymi małymi Przychodniami Rejonowymi i te placówki przejmować dla potrzeb nauki oraz dla potrzeb szkoleniowych.

Takim wypaczonym molochem jest w Krakowie szpital w Nowej Hucie na Oś. Piastów.

A czy ktoś pytał się na ten temat o zdanie mieszkańców Krakowa i pacjentów ?

Szpitale molochy jak wiadomo z doświadczenia nie zdają egzaminów oraz są bardzo kosztowne, tak pod względem organizacyjnym jak finansowym.

Szpital Uniwersytecki kilkanaście lat temu miał budować nowe obiekty w tzw. Kampusie Medycznym w Prokocimiu koło Instytutu Pediatrii. Działki przeznaczone na ten cel są zarośnięte chwastami.

Oczywiście w ramach tego projektu nawet powstały trzy duże kilkunasto piętrowe hotele i obiekty do innych celów medycznych i szkoleniowych. Zamiast się zajmować polityką można było i jest budować sukcesywnie poszczególne kliniki w nowym miejscu.

Zadaniem tego kompleksu miało być przeniesienie szpitali z ul. Kopernika w Krakowie, gdzie już dawno w wielu przypadkach budynki nie spełniają swoje rolę. Na ul. Kopernika obiekty szpitalne są ciągle tylko remontowane.

Kolejny problem to infrastruktura komunikacyjna utrudniająca szybki do nich dojazd z uwagi na zagęszczenie nowymi inwestycjami w tej okolicy oraz, że znajdują się w centrum miasta. Niestety powietrze w tym regionie Kraków jest bardzo zanieczyszczone toksynami, co ma ujemny wpływ na stan zdrowia pacjentów i oczywiście mieszkańców.

W Krakowie przy ul. Komorowskiego - plac Na Stawach znajduje się nie w pełni wykorzystany 7 piętrowy obiekt medyczny po byłej Przychodni Budowlanych. Co prawda kilka lat temu Samorząd Województwa Małopolskiego podnajął na 15 lat prywatnej przychodni i innym najemcom.

Ten obiekt już dawno powinien być przekazany do dyspozycji Szpitala Jana Pawła II lub Colegium Medicum UJ czyli Szpitalowi Uniwersyteckiemu. Ale to osobny temat.

Inna sprawa to co z budynkiem po byłym szpitalu kolejowym. Inny problem to obiekt po szpitalny też związany z koleją przy ul. Olszańskiej - Rakowickiej.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )

wtorek, 24 lipca 2012

Kościół Parafialny w Zielonkach k/Krakowa


Gmina Zielonki leży w powiecie krakowskim i graniczy z Wielkim Krakowem. W niedziele 22 lipca był to pierwszy przystanek studyjny uczestników spotkania ze sztuką pod nazwą „Szlak Renesansu w Małopolsce 2012”przez Ville Deciusa.

Do Zielonek można dojechać komunikacją miejską, czyli autobusami MPK linii nr 207, 227, 237, 267, 297. Z Krakowa jeżdżą też liczne busy. W ostatnim okresie zmodernizowano drogi i jest bardzo dobry dojazd oraz piękne okolice, można dojechać rowerem lub własnym autem; bezpośrednio z Krakowa.

Gmina Zielonki znajduje w dorzeczu rzek Prądnika i Białuchy. Szczególne ma znaczenie położenie na terenie obszaru chronionego Ojcowskiego Parku Narodowego pomiędzy malowniczymi pagórkami a Krakowem.

Sąsiaduje bezpośrednio od południa z Krakowem. Zaledwie 6 km w linii prostej z Zielonek jest do centrum Krakowa. Zajmuje powierzchnię 48,4 km2, a liczba jej ludności w 2010 roku przekroczyła 16,2 tys. mieszkańców. Na terenie miasteczka i gminy jest dużo zabytków z różnego okresu historycznego.

Jednym z zabytków to gotycko - renesansowy kościół parafialny Rzymsko -Katolicki pod wezwaniem „Narodzenia Najświętszej Marii Panny” w Zielonkach.

Kościół został wzniesiony w pierwszej połowie XVI w. o charakterze gotyckim z elementami renesansowymi. Dzieło powstało przez muratora krakowskiego Jakuba Żura i kamieniarza Kaspra Simona.
 
Zwiedzając zasługuje na obejrzenie: renesansowe tabernakulum ścienne, oryginalna kadzielnica o ażurowej, wielobocznej pokrywie, o kształcie gotycyzującym.

Dwa posągi ołtarza, wykonane przez słynnego rzeźbiarza krakowskiego Antoniego Frączkiewicza, nawiązującego w swych dziełach do sztuki Baltazara Fontany oraz obraz na ołtarzu głównym, przedstawiający scenę narodzenia Najświętszej Marii Panny.

Od wielu lat Villa Deciusa w Krakowie organizuje co rocznie w miarę posiadanych środków finansowych wyjazdy studyjne zgodnie z autorskim programem Szlak Renesansu w Małopolsce. Kierownikiem projektu jest pani Katarzyna Trojanowska pod patronatem naukowym dr hab. Pawła Pencakowskiego pracownika naukowego ASP Kraków.

Polecam kontakt : www.szlakrenesansu.pl  ; kasia@villa.org.pl . Udział w spotkaniach studyjnych jest bezpłatny.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )

poniedziałek, 23 lipca 2012

Villa Deciusa. Małopolski Szlak Renesansu 2012


Krakowskie Stowarzyszenie Villa Deciusa w niedzielę 22 lipca wznowiła kolejną swoją edycje spotkania ze sztuką pod nazwą „Szlak Renesansu w Małopolsce 2012”.

Obecnej edycji programu, organizatorzy pokażą uczestnikom zabytki z okresu Renesansu znajdujące się w granicach Małopolski.

W niedziele 22 lipca uczestnicy zwiedzali kościoły w podkrakowskich miejscowościach: Zielonki, Giebułtów, Modlnica.

Kolejne spotkanie i zwiedzanie zabytków odbędzie się w niedzielę 28 lipca.  Organizatorzy zapraszają do siedziby Villi Deciusa w Krakowie ul. 28 Lipca 1943 roku 17 A. Dojazd z ul. Focha autobusem MPK 134.

W programie: o godzinie 12.00 odbędzie się wykład dr hab. Pawła Pencakowskiego pt. „Zamek królewski na Wawelu i renesansowe rezydencje w Polsce”.
 
Wieczorem odbędzie spektakl plenerowy w wykonaniu tancerzy Baletu Dworskiego „Cracovia Danza”.

Dodatkowa atrakcja dla uczestników to zwiedzanie Willi Decjusza z przewodnikiem w godzinach 11.00 - 15.00. 

W tym samym czasie jest możliwość zwiedzanie wystawy „Pieniądz jako dzieło sztuki”, która znajduje się na terenie Zamku w Suchej Beskidzkiej . Niestety dojazd we własnym zakresie.

Trzecie i ostatnie w tym roku spotkanie studyjne odbędzie się w sobotę 4 sierpnia, gdzie uczestnicy będą zwiedzać wybrane obiekty z okresy Renesansu na terenie Centrum Krakowa.
.
Zbiórka osób zainteresowanych spacerem po Krakowie o godzinie 11.00  przed siedzibą Muzeum Historycznego (róg ul. Szczepańskiej i Sławkowskiej ).

W tym czasie odbędzie się wykład terenowy Klementyna Ochniak - Dudek  „Rezydencje i domy żupne w Krakowie”.

Kim jest lektor ? prowadzący ciekawe wykłady o „Małopolskim Szlaku Renesansu”’. Dr hab. Paweł Pencakowski jest Kierownikiem i zarazem starszym wykładowcą Zakładu Historii Sztuki Polskiej i Teorii Konserwacji Akademii Sztuk Plastycznych w Krakowie.

W ramach przewodu habilitacyjnego dr Paweł Pencakowski 2011 roku opracował prace pt. „Recepcja dzieł sztuki i pamiątek przeszłości w diecezji krakowskiej w epoce kontrreformacji”. 

Pani Katarzyna Trojanowska jest kierownikiem biura projektów Stowarzyszenia Villa Deciusa Kraków. Małopolski Szlak Renesansu to od wielu lat realizowany jej projekt.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )

sobota, 21 lipca 2012

Co z krakowskim Prezydentem ?


Niestety! Krakowska Izba Obrachunkowa mimo niewielkich błędów proceduralno – prawnych, potwierdziła słuszną decyzje Rady Miasta Krakowa nie udzielenia absolutorium Prezydentowi Jackowi Majchrowskiemu za 2011 rok.

W dniu 27 czerwca na jawnym posiedzeniu Rady Miasta Krakowa, radni w większością głosów przy 26 za nieudzielaniem absolutorium, przy 7 radnych którzy byli przeciwko tej Uchwale, a radni klubu PiS wstrzymali się od głosowania.

Oczywiście zgodnie z Prawem pan Jacek Majchrowski odwołał się do RIO tj. Regionalnej Izby Obrachunkowej w Krakowie, która mimo kilku uwag co o Uchwały Rady Miasta Krakowa o nie udzieleniu absolutorium, stwierdziła tą decyzje jako zgodną z prawem i obowiązującą.

Wyczerpanie możliwości prawnego dalszego odwoływania się przez obecnego Prezydenta powoduje, że w ustawowym terminie konieczność podjęcia Uchwały o Referendum przez Radę Miasta Krakowa w sprawie odwołania pana Jacka Majchrowskiego ze stanowiska Prezydenta Miasta Krakowa.

Oczywiście w przypadku gdy Rada Miasta będzie z powodu pewnych układów działać opieszale lub szła w kierunku aby nie dopuścić do odwołania, to w takiej sytuacji sprawa obróci się przeciwko tej Radzie Miasta.

Zgonie z prawem pewna grupa mieszkańców może oskarżyć Radę o działanie na szkodę miasta i popieranie dotychczasowych nieprawidłowości w zarządzaniu miastem.

Mieszkańcy mają prawo powołać obywatelski komitet i wystąpić do władz Centralnych o przeprowadzenie przed terminowych wyborów do Rady Miasta i Prezydenta Miasta Krakowa.

Oczywiście ktoś kto ma tytuł profesora powinien posiadać samokrytykę i godnie opuścić to stanowisko. Niestety ten pan raczej z dobrej woli nie odejdzie, bo jest wiele dziwnych powiązań.

Jakie ma obecny Prezydent Miasta Krakowa możliwości odejścia z honorem:
- gdyby to było w okresie między wojennym to taka osoba po prostu popełniła honorowe samobójstwo,
- obecny prezydent jest już w wieku emerytalnym. Po prostu gdyby myślał logicznie to przeszedł na emeryturę, a stanowisko zgodnie z Prawem do czasu wyborów przekazał I zastępcy.

Przechodząc na emeryturę zachowuje wszelkie godności i tytuły. Chociaż w tym osobowym przypadku będzie trudno tego człowieku namówić aby tak postąpił.

Ostatnia śmierć jego najważniejszego prawnika i przyjaciela, który ma wiele na sumieniu, powinna dać obecnemu prezydentowi miasta do myślenia.

Przede wszystkim, że to już początek końca jego kariery w samorządzie miejskim oraz na arenie politycznej. Zły przykład między innymi dla studentów Wydziału Prawa UJ Kraków.

Oczywiście można wyliczyć wiele nieprawidłowości w zarządzaniu miastem jak :
- wyrzucenie około 500 milionów złotych na stadion Wisły Kraków, który stoi pusty, obecnie teraz proponuje przekazać za 15 milionów Chińczykom,

- nie wyjaśnione nieprawidłowości krakowskiej pomocy społecznej, brak należytej kontroli oraz ustawianie spraw w sądach,
- brak budownictwa komunalnego i niska pomoc dla mieszkańców Krakowa w sprawach mieszkaniowych, nielogiczne przydziały mieszkań komunalnych -potrzebujący i chorzy czekają nawet po 9 - 10 lat, a inni otrzymują zaraz; nieprawidłowości oraz niegospodarność z zasobami komunalnymi,

- do tej pory nie wyjaśniona sprawa doprowadzenia, że Kraków nie był brany po uwagę jako Miasto UEFA EURO 2012, mimo poniesionych dużych wydatków na
dwa stadiony piłkarskie i infrastrukturę,

- przeinwestowanie na infrastrukturę, która nie jest konieczna jak budowa nowego obiektu w Czyżynach,
- sprawa budynku Urzędu Miasta Krakowa przy pl. Wszystkich Świętych 6 Wydziałowi Prawa UJ gdzie wykładowcami był Andrzej Oklejak i jest dalej sam Jacek Majchrowski - sprawa z czasów kiedy ten pan był Wicewojewoda Województwa Małopolskiego,

- niski poziom promocji Miasta,
- zbędne nieuzasadnione rozbudowanie kadrowe urzędników miejskich, w tym też obsadzanie z układów,

- wyjaśnienie - kto ustawia z ramienia miasta w sądach aby osoby, które krytykują obecne działania MOPS i prezydenta bezpodstawnie na postawie spreparowanych materiałów były skazywane,
- sprawa oszustwa eksmisji z dnia 01 czerwca 2009 na podstawie prefabrykowanej Karty przez MOPS Kraków Filia 8 i poparciem Prezydenta miasta - są dowody i do tej pory MOPS odmawia dostarczenia autoryzowanej kopii tej karty bezprawnie eksmitowanemu,

- bezprawne stłumienie przez urzędników miejskich przy pomocy tzw. instytucji siłowych w miesiącu czerwcu 2012, strajkujących seniorów koło kościółka św. Wojciecha w Krakowie Rynku Głównym,

- zasadność likwidacji szkól na terenie Krakowa,
- wyjaśnienie bezprawne wymeldowywanie zaoczne niewygodnych mieszkańców,
- udzielenie pomocy prawnej i finansowej organizacjom i osobom poszkodowanym przez miasto oraz działania dotychczasowego Prezydenta Miasta,
- sprawa powiązań miasta z prywatną uczelnią na krakowskim Zabłociu, która jest współwłasnością między innymi rodziny obecnego Prezydenta.

 A jest to tylko fragment, bo wszelkie skargi mieszkańców i organizacji do Rady Miasta potem są przesyłane do tych co są na nich te skargi, potem takie osoby oraz organizacje są represjonowane.

Wszystko zależy od najbliższego posiedzenia Rady Miasta, ponieważ walec nie udzielenia absolutorium obecnemu Prezydentowi już ruszył. Jak będą dalsze opieszałe działanie krakowskich rajców, to on ich też zgniecie.

Natomiast najmądrzejsza byłaby decyzja, to dobrowolne przejścia obecnego prezydenta na emeryturę do czasu wyboru nowego oraz powołanie jako po. Prezydenta I zastępcę obecnego władcy miasta. Taka sytuacja spowoduje bezbolesne i bez kosztowne przekazanie władzy, oraz uczciwe rozliczenie pana Jacka Majchrowskiego.

Obecnie jest wielu kandydatów na stołek Prezydenta Krakowa. Oto przedstawiam przykłady: inż. Tadeusz Trzmiel - były dyrektor MPK Kraków, a obecnie I zastępca Prezydenta Miasta, prof. Antoni Tajduś - były rektor AGH, Bogusław Kośmider - Przewodniczący Rady Miasta i inni.

Z punktu prawnego nie otrzymanie absolutorium przez Prezydenta Miasta lub odwołanie powoduje, że do czasu wyboru innej osoby na to stanowisko lub do czasu nie wytypowanie innej osoby na pełniącego obowiązki, funkcje po. Prezydenta powinien przejąć Przewodniczący Rady Miasta.

Zdaje sobie, że ten materiał wywoła lawinę różnych komentarzy.

Jako rodowity krakowianin potwierdzam, że Kraków to piękne historyczne miasto ale niestety niepoważnie rządzone i narażane na zbędne straty moralne oraz ekonomiczne.

Przykro by było jak by doszło, że z powodu zadłużenia komornicy zajęli by mienie miejskie i przystąpili do licytacji Miasta Krakowa.

Czasami można zastanowić się ? Czy żyjemy w państwie demokratyczny i państwie prawa.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )

środa, 18 lipca 2012

Kardiolodzy z krakowskiego szpitala im. Jana Pawła II


Przy ul. Prądnickiej w Krakowie są dwa specjalistyczne szpitale. Najbardziej znany jest Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II słynie ze swojej specjalności w postaci leczenia chorób serca.

Szpital w tym roku obchodzi 95 lecie swojego istnienia i jest zaliczany do najlepszych nie tylko w Krakowie i Małopolsce.

Ja pragnę poświęć się Pododdziałowi Kardiologii Interwencyjnej Centrum Interwencyjnego Leczenia Chorób Serca i Naczyń, którego szefem jest prof. dr hab. med. Krzysztof Żmudka.

Pacjent od kilku miesięcy leczył się w Rejonowej Poradni Kardiologicznej, ale lekarka twierdziła, że nic poważnego.

21 maja około godziny 3.00 osoba u której przebywała zadzwoniła na pogotowie ale poradzono, że jak pali w tzw. dołku to widocznie się przejadł i aby podano najlepiej ziółka i lek przeciw bólowy, a karetka nie przyjechała.

Chory rano zadzwonił do przychodni na wizytę ale pielęgniarka zaoferowała rejestracje do lekarza pierwszego kontaktu za dwa dni. Poradziła aby przyszedł do przychodni to może lekarka przyjmie.

Profilaktyka i wcześniejsze rozpoznanie choroby jest tańsze oraz może nawet
uratować życie pacjentowi. Przedstawiam jeden z wielu przykładów z życia codziennego.

Pacjenta udał się do przychodni ale lekarka odmówiła przyjęcia. Po kilku chwilach znowu wszedł do gabinetu lekarki i stwierdził , że jest mu słabo - lekarka przyjęła warunkowo pacjenta.

Następnie zleciła pielęgniarce aby zrobiła EKG i wtedy okazało się niestety, że z sercem jego jest źle. Potem lekarka pacjenta skierowała dwa piętra wyżej tam okazało się, że bez czekania pacjent po dodatkowym badaniu już nie o własnych siłach, ale karetką na sygnale trafił właśnie na natychmiastowy zabiegu ratującego jemu życiu do Szpitala Jana Pawła II.

Dzięki zespołowi prof. dr hab. med. Krzysztof Żmudka i lekarzy dr med. Jarosław Trębacz , dr med. Władysław Dąbrowski uratowali jemu życie. Należy też wspomnieć o wspaniałej opiece zespołu pielęgniarskiego oraz dobrze wyposażonej sali operacyjno - zabiegowej i sali intensywnej terapii.

Niestety dzięki mądrości NFZ mimo, że już od miesiąca powinien być pod opieką Poradni Kardiologicznej, będzie dopiero najwcześniej przyjęty pod koniec września o ile dożyje.

Zawód lekarza to odpowiedzialna funkcja. Natomiast specjalista kardiolog może faktycznie z decyzją podczas zabiegu mylić się raz i doprowadzić do śmierci pacjenta.

Kardiologia to dział medycyny zajmująca się schorzeniami i wadami układu sercowo naczyniowego, serca, aorty i naczyń krwionośnych, ich rozpoznawaniem i leczeniem.
 
Można zadać sobie pytanie co to jest kardiochirurgia ?

Opierając się na pojęciu z encyklopedii medycyny można w prosty sposób dla laika odpowiedzieć, że jest to dziedzina medycyny zajmująca się leczeniem operacyjnym serca i naczyń krwionośnych.

Dzieli się na kardiochirurgię dziecięcą i zabiegi odbywają się w szpitalach dla dzieci.

Drugim działem jest kardiochirurgia dorosłych, która ma za zadanie leczenie wad wrodzonych układu sercowo - naczyniowego, choroby wieńcowej, transplantologie serca i płuc.

Od działań lekarza podstawowej opieki zdrowotnej oraz Poradni kardiologicznych w poszczególnych przychodniach rejonowych zależy ilu potem pacjentów trafi do specjalistycznych szpitali.

Niestety obecna sytuacja i czekanie pacjenta na wizytę u lekarza specjalisty nawet kilka miesięcy jak też coraz droższe lekarstwa jest nie moralne. Taka sytuacja jest na pograniczu eutanazji chorego.

Taka sytuacja powoduje, że dość często pacjent wcześniej trafia przy pomocy karetki pogotowia na oddział szpitalny i to jeżeli ma szczęście jak pomoc nadejdzie szybko.

Co jest tańsze ?
Profilaktyka i leczenie w przychodni, czy leczenie szpitalne.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )

69 Tour de Pologne. Uroczystości w Kopalni Soli Wieliczka

Co rocznym zwyczajem po zakończenie uroczystości na mecie, która była tradycyjnie na krakowskich Błoniach i gdzie na polowej scenie dekorowano zwycięskich kolarzy.

W kopalni soli Wieliczka odbywa się uroczyste podsumowanie 69 Tour de Pologne.

W kopalni tradycyjnie przy wspaniałej organizacji, zaproszeni goście jak też kolarze zwiedzali kopalnię spacerując traktem turystycznym po podziemnych wyrobiska solnych.

Po tej turystycznej eskapadzie odbyła się druga wspaniała część.

Pan Czesław Lang Dyrektor 69 Tour de Pologne w swojej mowie podziękował kolarza za uczestnictwo i wielu z nich otrzymało dodatkowe nagrody oraz wyróżnienia.
Oczywiście nie zapomniał podziękować swojej ekipie szczególnie technicznej jak też sponsorom imprezy.

To podsumowanie było wspaniałym kolejnym marketingowym chwytem promującym
Trasę Turystyczna Kopalni Soli Wieliczka.

Dla wielu kolarz oraz zaproszonych gości było wielkim przeżyciem bo wielu z nich odwiedziło po raz pierwszy w życiu ten wspaniały podziemny solny szlak.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )

wtorek, 17 lipca 2012

69 Tour de Pologne. To już historia


W poniedziałek 16 lipca podczas ulewnego deszczu na Krakowskich Błoniach zakończył się 69 Tour de Pologne. Wyścig wygrał Włoch Moreno Moser. Polak Michał Kwiatkowski uplasował się na drugim miejscu.

Od samego startu honorowego na Rynku Głównym w Krakowie kolarzy prześladował pech w postaci ulewnego deszczu. Jazda po mokrej drodze szczególnie po asfalcie nie jest łatwy.

Do tego ostatniego etapu nie wszyscy kolarze wystartowali. Jak informowali komentatorzy po drodze do Krakowa zrezygnowało 24 i w rezultacie wystartowało 176, a ilu zakończyło wyścig. do tej pory brak danych.

Około godziny 18.30 przy asyście ulewy kolarze wjechali na metę koło stadionu Cracovi i tym sposobem ta impreza zakończyła i przeszła do historii.

Oczywiście mimo deszczu na scenie odbyła się dekoracja zwycięzców.

Oczywiście można obecnie zastanowić. Czy nie było lepiej zamiast kilku okrążeń w Krakowie pokierować ostatni etap ze startu w Rynku Głównym do Nowej Huty – Niepołomic – Bochni i potem prze Wieliczkę do Krakowa lub inaczej.

Mając na uwadze, że w Krakowie najgorsze dni to piątki i poniedziałki, a szczególnie największy szczyt komunikacyjny na drogach jest po godz. 15.00. Utrudnienia w ruchu ulicznym na newralgicznej arterii krakowskiej tj. al. Trzech Wieszczów , Rondzie mateczny przez prawie 5 godzin mogło spowodować trudny w razie nieszczęścia paraliż miasta.
 
Można jednak ocenić, że była to wspaniała impreza promującą Kraków i Małopolskę.

Natomiast kolejny raz należy pochwalić dobra organizację wszystkich zajmujących się zabezpieczaniem tak ze strony organizatorów jak też Policji i innych miejskich służb skoro brak było jakichkolwiek tragedii i po zakończeniu imprezy ruch drogowy po woli dochodził do swojej płynności.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )

69 Tour de Pologne. Dziennikarskie refleksje


Organizatorzy na mecie 69 Tour de Pologne Krakowie zorganizowali grę terenową dla dziennikarzy innych jak przykładowo regionalnych przedstawicieli mediów.

Co roku na specjalnej platformie przy mecie dziennikarze mogli fotografować nie tylko metę i wjeżdżających kolarzy, ale napić się kawy chwile usiąść i obserwować z wysokości kilku metrów co się dzieje na Błoniach.

W tym roku organizatorzy podzielili świat dziennikarski na dwie kategorie : dziennikarze ich i dziennikarze jak to nazwali regionalni. Chociaż nie wiadomo w jaki sposób to było ustawiono.

Tradycyjnie przed tą imprezą dziennikarze mogli się zarejestrować na portalu Tour de Pologne. Niestety w tym roku wymyślono, że nie.

Z rejestracją dziennikarzy na Błoniach od samego początku to typowe bałaganiarstwo. Były różne informacje co do godziny od której można się zgłaszać do dmuchanego namiotu, a czas wahał się w następujący sposób od godziny 10.00 w inna 12.50 , aż wreszcie poinformowano czekającym, że dopiero po 13.00.

Kiedy nadeszła upragniona chwila rejestracji był kolejny znowu bałagan. Okazało się, że kto niema legitymacji prasowej to może zostawić kaucje 30 zł, a kto legitymację posiadał to otrzymywał zielony ochraniacz z nr i napisem Foto oraz identyfikator.

Brak było rejestru dziennikarzy i tylko pani z obsługi na luźniej kartce zapisywał. Kolejny skandal, to okazało się, że brak katalogów imprezy.

Obok inna osoba rejestrował innych tzw. swoich dziennikarzy i VIP ów oraz ich rodziny, którzy obok identyfikatorów dostawali gumowe bransoletki do kantyny i namiotu z pożywieniem.

Jeszcze gorzej było w filii tego biura prasowego w Rynku Głównym. Dość, że otwarto dopiero o godzinie 14.00 to okazało się, że brakuje identyfikatorów. Jeszcze gorzej było przy zdawaniu nieszczęsnych tzw. kapoków. Jest wątpliwość czy to tzw. Biuro prasowe w namiocie na Błoniach wie ilu się akredytowało dziennikarzy w Krakowie?

Wiadomo, że praca dziennikarza do łatwych nie należy. Niestety w tym roku urządzono dla nas ścieżkę zdrowia. Nikt wcześniej nie informował gdzie jest salka nazwana szumnie Press. Dopiero po jakimś czasie po dokładnym wyjaśnieniu pań z namiotu okazało się, że jest na zapleczu Stadiony Cracovii i pokazały się plakiety z napisem Press, które dość często podawały mylne informacje.

Dziennikarze idąc do tej salki po drodze mijali namiot dla wybrańców chronionego przez specjalna ochronę, gdzie przyciągał zapach jadła i swawolne śmiechy. Odległość tej salki od mety i miejsca wyścigu to była odległość prawie 700 m krętymi ścieżkami.

Salka tzw. prasowa był dość skromna, oczywiście były dwie plazmy, stoliki i krzesła oraz dostęp do telewizora i oczywiście kibelek. Niestety spragnieni mogli się posilić tylko resztkami kilku małych flaszek wody mineralne. Brak było jakichkolwiek materiałów czy osoby od organizatorów - pospolite dno.

Zasadą tworzenia biura prasowego na tego typu imprezach jest aby dziennikarze mieli możność bezpośredniego dostępu do trasy i mety imprezy. Natomiast organizatorzy zamiast zrobić, tak jak było poprzednio i Press faktycznie powinno być przy mecie, a impreza dla znajomych właśnie tam na zapleczu stadionu Cracowi.

Jest to smutne bo ponoć prasa do IV władza. A tak na marginesie, czy wszyscy, którzy się zapisywali to dziennikarze i gdzie publikują?

Miejmy nadziej, że szef imprezy rozliczy swoich pracowników za taki nietakt. Za rok rocznica i 70 Tour de Pologne. Miejmy nadzieje, że nie będzie takich wpadek bo to imprez godna dobrej oprawy i dobrych warunków dla dziennikarzy w tym też regionalnych.

A szkoda, że organizatorzy nie pomyśleli oraz nie zwrócili się o wsparcie do Biura Prasowego Urzędu Miasta Krakowa i Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego, którzy znają się jak organizować - co było wzorowym przykładem podczas Mistrzostw Piłkarskich.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )

niedziela, 15 lipca 2012

69 Tour de Pologne. Meta w Krakowie


Powoli 69 Tour de Pologne przechodzi do historii. Dzisiaj kolarze startują do ostatniego etapu wyścigu na trasie Kraków - Wieliczka - Kraków.

W dzisiejszy poniedziałek 16 lipca kolarze wystartują do ostatniego etapu Tour de Pologne. Start honorowy nastąpi z Rynku Głównego w Krakowie, a następnie kolarze pojadą do Wieliczki po to aby zakończyć wyścig koło stadionu Cracovii.

Na Błoniach Krakowskich około godziny 18.40 nastąpi dekoracja tych co wygrają wyścig.

No cóż mieszkańcy Krakowa i Wieliczki oraz turyści będą mieli trochę problemów komunikacyjnych podczas przejazdu kolarzy. Ale cóż muszą przebaczyć dla dobra wyścigu.

Ale co to za przyjemność być na trasie i dopingować kolarzy.

A co to za przyjemność przyjść na Błonia i uczestniczyć w końcowej imprezie i dekoracji najlepszych kolarzy.

Tego sportowego przeżycia nie da się zapomnieć.

 (zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )

Czerwcowy numer polonijnego JUPITERA


Periodyk Jupiter od lat wydawany jest pod patronatem Federacji Kongresu Polonii w Austrii. To bardzo ważne medium, dzięki któremu Polacy, mieszkający w tym państwie, otrzymują najświeższe informacje o kraju. Redaktorem naczelnym jest Jadwiga M. Hafner.

Obok ambasady i konsulatów, bardzo ważne zadanie w podtrzymaniu kultury oraz więzi wśród Polaków w Austrii, mają media w języku polskim oraz organizowane z okazji różnych świąt polonijne imprezy okolicznościowe.

W Austrii żyje duża grupa Polonii współczesnej jak i z poprzednich okresów. Co prawda obecnie kontakt z Polską oraz językiem polskim jest bardzo łatwy po przez internet, ale słowa pisane i informacje z pierwszej ręki to co innego.

Mimo skromnych środków finansowych naczelną redaktorką oraz główną menadżerką Jupitera Jadwiga M. Hafner stara się na bieżąco informować oraz czynnie uczestniczyć w wielu spotkaniach i imprezach w Polsce.

Co kraj to inne potrzeby kulturowe środowiska polonijnego. Co prawda obecnie są łatwe kontakty z krajem po przez możliwość szybkiego i łatwego połączenia lotniczego, kolejowe, samochodowego pomiędzy Austrią i Polską. Ale niestety nie wszyscy maja możliwości ekonomiczne, czasowe, aby uczestniczyć w imprezach na terenie Polski.

Tą lukę wypełnia periodyk Jupiter. W czerwcowym numerze jest kilka ciekawych informacji dla Polonii. Przykładem jest informacji na temat nowości wydawnictwa Bellona: Sławomira Kopera Polskie piekiełko - obrazy z życia elit emigracyjnych 1939 -1945 ‘ Iwony Kienzler Wierny mąż niewiernych żon - Władysław Jagiełło czy Andrzeja Michałka Słowianie Zachodni - monarchie wczesnofeudalne.

Jerzy Motylewicz opisuje o Polskim tygodniu na lodowcu Hintertux cyt. Już po raz 13-ty na lodowcu Hintertux w Tyrolu, tym razem w dniach od 28.04 - 5.05.2012 odbył się tradycyjny Polish Power Week. Organizatorem tej sześciodniowej imprezy był Dominik Saternus. Jego rodzinne miasto to Kraków, ale kiedy Dominik po raz pierwszy znalazł się w Tyrolu, alpejski krajobraz zauroczył go tak bardzo, że postanowił pozostać tu na zawsze.

Pani Jadwiga M. Hafner zapowiedziała swój udział w Jubileuszowym XX Światowym Forum Mediów Polonijnych jaki odbędzie się w dnia 10 - 17 września 2012. W tym roku odbywać się będzie w Tarnowie - Krakowie - Rzeszowie - Warszawie.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )

sobota, 14 lipca 2012

XX Światowe Forum Mediów Polonijnych


Już niecałe dwa miesiące dzieli nas od XX Światowego Forum Mediów z Polonijnych. 10 września uroczyście rozpocznie się ta międzynarodowa konferencja w Tarnowie. Trasa przebiegać będzie Tarnów - Kraków - Rzeszów aby zakończyć 17 września w Warszawie.

O wysokim poziomie tej imprezy świadczy fakt, że kolejny raz patronat objęli : Marszałek Senatu RP, Minister Spraw Zagranicznych RP, Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, Ministerstwo Środowiska RP, Wojewoda Małopolski, Wojewoda Podkarpacki, Marszałek Województwa Małopolskiego, Marszałek Województwa Podkarpackiego.

Prezydencji Miast: Tarnowa, Krakowa, Rzeszowa i inni.

W 2011 roku Minister Sportu i Turystyki RP w dowód Uznania za promocje Polski na arenie międzynarodowej odznaczył stowarzyszenie Honorową odznaką "Za zasługi dla turystyki".

Ta zasłużona organizacja W swoich szeregach skupia dziennikarzy, działaczy kultury, animatorów polskiej kultury w środowiskach Polonii na wszystkich kontynentach. Głównym jej zadaniem jest wspieranie mediów polonijnych, zwiększania więzi kulturalnych, społecznych, gospodarczych środowiska polonijnego z macierzą.
 
Jak co roku głównym organizatorem jest Stowarzyszenie Małopolskie Forum Współpracy z Polonią w Tarnowie. Stowarzyszenie istnieje od 1999 roku i powstało z inicjatywy polskich i polonijnych środowisk.

Od samego początku jego istnienia prezesem jest znany animator i przedsiębiorca ziemi tarnowskiej mgr inż. Stanisław Lis autor 48 publikacji o tematyce promocji przedsiębiorczości, polonijnej.

Prezes w trudnych zadaniach wspierany jest przez wiceprezeski Małgorzatę Sajdak oraz Jolantę Kwiek, ponadto cały sztab wolontariuszy i instytucji wspierających działania, co pozytywnie wpływa na efekt działań.

Od 1993 roku tematem stałym jest cyt. Rola mediów polonijnych w tworzeniu kontaktów środowiskowych i utrzymywaniu więzi z krajem. Promocja Polski w świecie. W 2012 roku w trakcie Forum organizatorzy chcą poświęcić uwagę tematyce ochrony środowiska, Partnerstwu Wschodniemu oraz spółdzielczości, która obchodzić będzie Międzynarodowy Rok Spółdzielczości proklamowany przez ONZ .

W czasie najbliższego Forum odbędą się dodatkowo dwie debaty tematyczne:

- Ogólnopolska konferencja na temat „Ochrona środowiska -zagospodarowanie zasobów przyrody. Wzory polskie, europejskie i światowe” z udziałem uczestników Forum i przedstawicieli Ministerstwa Ochrony Środowiska, funduszy, organizacji samorządowych i pozarządowych zajmujących się ochroną środowiska w Polsce i Europie.

- Ogólnopolska Konferencja na temat ”Rola sektora spółdzielczego w rozwoju regionalnym” z udziałem przedstawicieli spółdzielczości polskiej, Krajowej Rady Spółdzielczej, samorządów lokalnych z całej Polski oraz mediów polskich i polonijnych.

Od XX lat w tym spotkaniu uczestniczą polonijni dziennikarze prasy, radia, telewizji i mediów internetowych średnio z 30 krajów ze wszystkich zakątków świata: Austrii, Argentyny, Armenii, Australii, Belgii, Białorusi, Czech, Danii, Egiptu, Finlandii, Francji, Grecji, Gruzji, Holandii, Irlandii, Kanady, Kazachstanu, Libanu, Litwy, Luksemburga, Łotwy, Mołdawii, Niemiec, Rosji, RPA, Rumunii, Serbii, Słowacji, Szwecji, Szwajcarii, Ukrainy, USA, Węgier.

Podczas forum uczestniczy wielu przedstawicieli polskich mediów komercyjnych, państwowych, regionalnych i lokalnych. Co roku przeciętnie uczestniczy około 150 osób. Na specjalnym stoisku prezentowane są wydawnictwa między innymi prasowe jakie wydaje polonia.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )