Periodyk Polonijny DWUKROPEK jest wydawany w Republice
Południowej Afryki. To miesięcznik dla Polaków w Cape Town. Redaktorem
naczelnym jest Joanna Majksner - Pinska. Okładki projektuje Marek Piński.
1 Listopada - Święto zmarłych
Ponad 2000 lat temu
powiedział, że śmierci nie należy się bać póki żyjemy to śmierci nie ma. Natomiast kiedy ona przychodzi to nas już nie
ma. Hindusi twierdzą, że śmierć to nie koniec, natomiast jest to tylko jeden z
punktów ich niekończącej wędrówki czyli samsary.
Religie chrześcijańskie
twierdzą że śmierć nie jest końcem, lecz dopiero początkiem drogi do zbawienia
pozbawionej trosk ziemskiej egzystencji.
Należy zaznaczyć, że ilu filozofów oraz religii
światopoglądów to tyle jest sposobów na oswojenia ludzi z momentem śmierci. W
dalszym ciągu mimo postępu nauki powtarza się
memento mori.
W Polsce faktycznie obchodzi się przez dwa dni :
- 1 Listopada to Święto Zmarłych nazywane też Wszystkich
Świętych.
- Natomiast faktycznie najważniejszy jest 2 Listopada
nazywany dniem Zadusznym.
Przedstawiam fragment
wiersza ks.
Jana Twardowskiego Spieszmy się
Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą
zostaną po nich buty i
telefon głuchy
tylko to, co nieważne jak
krowa się wlecze
najważniejsze tak prędkie,
że nagle się staje
potem cisza normalna więc
całkiem nieznośna
jak czystość urodzona
najprościej z rozpaczy
kiedy myślimy o kimś
zostając bez niego
Nie
bądź pewny, że czas masz, bo pewność
zabiera nam wrażliwość tak
jak każde szczęście
przychodzi jednocześnie jak
patos i humor
jak dwie namiętności wciąż
słabsze od jednej
tak szybko stad odchodzą jak
drozd milkną w lipcu
jak dźwięk trochę niezgrabny
lub jak suchy ukłon
żeby widzieć naprawdę
zamykają oczy
chociaż większym ryzykiem
rodzić się nie umierać
kochamy wciąż za mało i
stale za późno
11 Listopada w Polsce jest
obchodzony jako Święto Narodowe obchodzona jako Święta Niepodległości
Polski.
Fragment wiersza Jana Lechonia Polonia Resurrecta
Da Bóg nam kiedyś zasiąść w
Polsce wolnej,
Od żyta złotej, od lasów
szumiącej,
Da Bóg, a przyjdzie dzień
nieustający
Dla srebrnych pługów udręki
mozolnej.
Jeszcze oddźwiękną kamienie
na młoty
I z twardym ziemia pogada
lemieszem,
I z wszystkich jeszcze
kamieni wykrzeszem
Iskier snop złoty.
Więc gdy wiosennym oglądam
wieczorem
W mgły otuloną zagonów
szarzyznę,
Ktoś w moim sercu wykuwa
toporem
Moją ojczyznę.
Zmarł Tadeusz Mazowiecki 28 października w wieku 86
lat był pierwszym niekomunistyczny
premierem po 1945 roku.
Zawsze uczestniczył w
najważniejszych wydarzeń
najnowszej historii Polski: 1968 roku posłowie „Znaku” składali interpelację w sprawie
brutalnej akcji milicji obywatelskiej, sierpień 1980 r. w Stoczni Gdańskiej
wśród strajkujących robotników; w 1989 r. przy Okrągłym Stole, był na czele
rządu, 1997 roku kiedy potrzebny był kompromis odnośnie nowej polskiej konstytucji.
Z uwagi na swoje zasługi został wyznaczony przez Komisję
Praw Człowieka ONZ na specjalnego sprawozdawcę konfliktu w byłej Jugosławii od
1992 do 1995 r.. Niestety jako jedyny wysoki funkcjonariusz ONZ, z uwagi na
bierność wspólnoty międzynarodowej wobec popełnianych tam zbrodni podał się do
dymisji. Był to znak protestu wobec bierności. Pełnił tę misję, z przerwami.
Cytuje kolejne jego zasługi....Pełnił funkcję redaktora
naczelnego Tygodnika „Solidarność”, był internowany po ogłoszeniu stanu
wojennego; po zwolnieniu w grudniu 1982 r. współpracował z przewodniczącym „S”
Lechem Wałęsą. Był doradcą KKW związku, członkiem Komitetu Obywatelskiego przy
Lechu Wałęsie od grudnia 1988 r. Uczestniczył w obradach „okrągłego stołu”,
między innymi współprzewodniczył zespołowi ds. pluralizmu związkowego. Od
października 2010 r. Tadeusz Mazowiecki pełnił funkcję doradcy prezydenta RP
Bronisława Komorowskiego.
Setna rocznica urodzin Elżbiety
Barszczewskiej
Należała do grupy najwybitniejszych
polskich aktorek teatralnych i filmowych
tamtego okresu. Urodziła się 29 listopada 1913 roku w Warszawie. Zmarła 14
października 1987 roku w swojej ukochanej Warszawie. Przez około
40 lat występowała na deskach Teatru Polskiego oraz Teatru Narodowego. Mężem
aktorki był Mariana Wyrzykowski znany w tamtym okresie aktor i reżyser. scenie
stołecznego.
Aktorka
po zdaniu matury planowała rozpoczęcie studiów w Szkole Nauk Politycznych, ale
ostatecznie wstąpiła do Państwowego Instytutu Sztuki Teatralnej. Studiowała
pod patronatem Aleksandra Zelwerowicza i ukończyła tan naukę w 1934 roku.
Zaraz
po zakończeniu studiów została zaangażowana do Teatru Polskiego w Warszawie
gdzie odbył się jej debiut jako Helena w sztuce Śnie nocy letniej, którą
reżyserował sam Leona Schillera. Znana była z miedzy innymi z takich ról
teatralnych jak: Siostrą Angielką w Port Royal Henry’ego de Montherlanta, zagrała Urszulę
Darniewicz w Wysokiej ścianie Jerzego Zawieyskiego, Heleną w Moście Jerzego
Szaniawskiego.
Barszczewska
zakończyła swoją karierę sceniczną w 1981 roku. Na zakończenie kariery wcieliła
się w postać Sary Bernhardt wielkiej aktorki przełomu XIX i XX wieku w
kameralnym spektaklu „Wspomnienie Johna Murella” reżyserii Jana
Bratkowskiego.
Właśnie mija 50 rocznica śmierci kompozytora, dyrygenta i pedagoga
Stanisława Wiechowicza.
Kompozytor urodził 27
listopada 1893 w Kroszycach koło Kielc. Natomiast zmarł 12 maja 1963 w
Krakowie. W 1908 ukończył IV Gimnazjum w
Krakowie. Następnie Studiował grę na organach w
Konserwatorium Towarzystwa Muzycznego w Krakowie 1908 -11, teorię i kompozycję
w Instytucie Emila Jaques - Dalcroze’a w Hellerau koło
Drezna 1912 -13 oraz w Konserwatorium Cesarskiego Rosyjskiego Towarzystwa
Muzycznego w Petersburgu - od 1914 do 1916, kiedy został zmuszony został do przerwania
nauki z powodu powołania do armii rosyjskiej.
W 1921 powrócił do kraju. W
Poznaniu, gdzie zamieszkał, objął funkcję kierownika artystycznego i dyrygenta
Koła Śpiewackiego Polskiego, które w 1931 przekształciło się w Poznańskie
Towarzystwo
W
1928 otrzymał I nagrodę na konkursie ogłoszonym z okazji Wszechsłowiańskiego Zjazdu
Śpiewaczego za „Oj ty wolo” na chór mieszany 1928 r , 1939 r Państwową Nagrodę
Muzyczną za całokształt działalności kompozytorskiej, 1948 r I nagrodę na
Krajowym Konkursie Olimpijskim i brązowy medal olimpijski na Międzynarodowym Olimpijskim
Konkursie Sztuki w Londynie za „Kantatę żniwną” olimpijską na 8 -głosowy chór
mieszany 1940-47 r , 1950 r Państwową Nagrodę Artystyczną II stopnia,
1951 r I nagrodę za suitę „Kasia” utwór na orkiestrę smyczkową i 2 klarnety 1946
r na Festiwalu Muzyki Polskiej, 1953 r .
Nagroda
Związku Kompozytorów Polskich, 1955 r I nagrodę na konkursie kompozytorskim
zorganizowanym z okazji Światowego Festiwalu Młodzieży i Studentów w Warszawie
za „Koncert staromiejski” na wielką orkiestrę smyczkową 1954 r ,1961 r Nagroda
Ministra Kultury i Sztuki za „List do Marc Chagalla” na głosy solowe,
recytatorów, chór mieszany i orkiestrę symfoniczną 1961 r.
Oratoryjne. Prowadził także Chór im. Fryderyka Chopina (1927-30),
Chór Męski Echo 1928-30, od 1935 Chór Mieszany im. Stanisława Moniuszki.
Pracował jednocześnie jako redaktor naczelny „Przeglądu Muzycznego”.
Tradycyjne Andrzejki fragment z Dwukropka...
Ludzie od zarania dziejów
chcieli poznawać przyszłość. Starali się ją odgadnąć poprzez: obserwację gwiazd
i przyrody, czary, wiarę w przesądy, amulety i nadawanie niektórym dniom
specyficznego
znaczenia.
Jedną ze szczególnych dat była wigilia św. Andrzeja obchodzona 29 listopada.
Wieczór wróżb był przeznaczony dla niezamężnych dziewcząt, które próbowały
odgadnąć, co je czeka.
Najbardziej
rozpowszechnionym zwyczajem było lanie przez dziurkę od klucza do misy z zimną
wodą: wosku, cyny i ołowiu, które twardniejąc przybierały różne kształty.
Następnie oświetlano je w ten sposób, aby rzucały na ścianę cień i to właśnie
on miał przepowiedzieć przyszłość. Przyszłe losy miały wskazać, także kładzione pod talerz:
kwiat, różaniec lub czepiec oznaczające w kolejności: staropanieństwo, klasztor
i rodzinę.
Dziewczęta interesowało
także, jak będą wyglądali ich mężowie. Nocą w wigilię św. Andrzeja wychodziły z
domów i podchodziły pod płot odliczając 9 sztachet. Ta ostatnia symbolizowała
oblubieńca. Mówiła, czy będzie wysoki, niski, szczupły, grupy itd. a twarz
miała zdradzić woda w studni, w której można było ją dostrzec w świetle
księżyca lub, jak mówili inni o północy w lustrze. Panowało przekonanie, że
chłopak przybędzie od strony, z której słychać szczekające psy. Zainteresowanie
budziło także jego imię, a panny pisały różne na kartkach i wkładały pod poduszkę.
Rano wyciągały jedną z nich albo jeszcze wieczorem szły na rozstajne drogi i napotkawszy pierwszego
człowieka pytały, jak się nazywa, co miało być przepowiednią.
Wróżono także, która
dziewczyna stanie jako pierwsza na ślubnym kobiercu. Kładziono na ziemi kości i
okruszki chleba, po czym wprowadzano psa lub koguta. Mężatką miała zostać ta,
której rzeczy zostały zjedzone najpierw. Innym zwyczajem było ustawianie butów
jeden za drugim, a wygrywała ta, której pierwszy dotknął przeciwnej ściany.
Na Kujawach panny trzymając
się za ręce robiły okręg wpuszczając do niego gąsiora z zawiązanymi oczami a
mężatką najszybciej miała zostać ta do której się zbliżył. Dziewczęta ucinały
też gałązkę wiśni i wkładały do wody wierząc, że w następnym roku przestanie być
panną, jeśli zakwitnie do Nowego Roku.
Czasem wróżono z konopi,
które siejąc wieczorem proszono św. Andrzeja o znak z kim spędzi się życie.
Potem wkładano pod poduszkę kamień a młodzieniec, który przyśnił się, że
wychodzi z dojrzałych roślin miał zostać mężem. Na południu Polski uważano
również, że w dzień św. Andrzeja przychodzą na ziemię upiory i wiedźmy
odbierające krowom mleko. Aby temu zapobiec na drzwiach domów i obór robiono
czosnkiem znak krzyża, ale i on miał matrymonialne znaczenie.
Panny zjadały 3 jego ząbki
wierząc, że przyśni się im oblubieniec. Na Podlasiu, nad Narwią i Biebrzą, by
wróżby były pewniejsze dziewczęta spały z męskimi spodniami pod poduszką a u
boku wałkiem do maglowania bielizny.
Bogaty jest 2013 rok
różne rocznice i tak obchodziliśmy:
- Rok Powstania
Styczniowego,
- Rok Witolda
Lutosławskiego,
- Rok Juliana Tuwima,
- Międzynarodowy Rok
Statystki