Można się zastanowić czy
uroczyste podpisanie przez Miasto Umowy w czwartek 7 listopada z Firmą Mobilis
Polska Sp.zoo, która jest córką Izraelskiej Spółdzielni Egged na aż
kolejne 10 lat będzie korzystna dla turystów i mieszkańców Krakowa.
Od okresu przed II Wojną
Światową jak i wcześniej istniała Polska, Krakowska firma zajmująca się
Przewozami Komunikacji Miejskiej. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne w
Krakowie Sp.zoo, bo tak teraz nazywa z wieloletnimi tradycjami i ściśle
związana z samorządem Krakowa, który jest jej założycielem jak też głównym
właścicielem.
Niestety mimo swych zasług
oraz wypełnienia przez MPK Dyrektyw UE w sprawie organizacji komunikacji
miejskiej i w ramach swych struktur powołanie kilku samodzielnych firm córek
transportu miejskiego. Systematycznie od dłuższego czasu dołowana i jej
projekty niepoważnie traktowane.
Radni Miasta Krakowa i
Zarząd Miasta zamiast zadbać o własną firmę nie tylko wymyślają takie przetargi
na usługi transportu autobusowego, aby MPK nie wygrało. Podejrzenie jest aby
przez różne utrudnienia sukcesywnie odsuwać ich od statutowych powinności i
działań dla potrzeb przewozu mieszkańców Krakowa.
Usługi MPK Kraków w
sposób diamentalny różnią się od
Mobilisu :
- wszyscy pracownicy i
współpracownicy także ze spółek córek są w sposób estetyczny jednakowo ubrani w
firmowe uniformy,
- ma stałe cztery zajezdnie
autobusowe: Bieńczyce, Płaszów, Wola Duchacka, Brożka,
- wysokiej klasy
dyspozytornie,
- zaplecze techniczne oraz
wysokiej klasy fachowców i kierowców,
- w większości nowe nisko
podłogowe autobusy.
- zaledwie kilkanaście
autobusów już częściowo w różnym stanie technicznym,
- kontakt z dyspozytorem to
osobny temat,
- przystępując do nowego
przetargu nie posiadał odpowiedniej ilości autobusów i dopiero po jej wygraniu
poszukuje dostawców,
Sam dość często muszę
korzystać z linii 304 do Wieliczki nie raz stwierdzałem uszkodzone siedzenia
pasażerskie, zaniedbany pojazd czy zardzewiale drzwi wejściowe oraz
systematyczne spóźnienia na przystankach szczególnie Szpital.
Cytuje jedną z wypowiedzi
podczas podpisywania Umowy .... „Współpracę z firmą Mobilis oceniamy bardzo
dobrze i liczymy, że w kolejnych latach będzie tak samo. Mamy nadzieję, że na
ofercie zaproponowanej przez naszego partnera skorzystają przede wszystkim
mieszkańcy”
Cytuje jedną z wypowiedzi na
Facebooku ... Niech w końcu ujednolicą
kolory autobusów, a kierowcy Mobilisa zaczną wyglądać jak przystało. Czasem
mam wrażenie, że wsiadam do autobusu, który porwał menel...
Powinno się ucieszyć, że
Kraków będzie dzięki Mobilisowi miał autobusy na prąd elektryczny i poruszać
się będzie bez pantografu. Ale na żadnej końcówce autobusowej w Krakowie brak
punktu ładowania akumulatorów w tych pojazdach.
Natomiast koszt budowy takiego
miejsca to droga inwestycja.
A jak potem na terenie
Muzeum Inżynierii Miejskiej przy ul.Wawrzyńca w Krakowie przedstawiciele Mobilisa
stwierdzili, że koszt zakupu i obsługi elektrycznego autobusu jest dwukrotnie
droższy niż standardowego-dziwota gdzie ta oszczędność ?
Kolejna fuszerka to
prezentowany autobus elektryczny. Co prawda pod względem estetycznym oraz
nowoczesności zewnątrz nieźle wygląda i z tyłu posiada nawet wlew na paliwo jak
standartowym.
Niestety wewnątrz kolejne
fuszerki w postaci:
- nie przystosowany dla osób
niepełnosprawnych na wózka jak też matek z dziećmi na wózkach,
- zbyt mała pojemność
pasażerska, ponoć tylko dla 25 pasażerów,
- wewnątrz ciągi
komunikacyjne bardzo wąskie,
- dostanie się do miejsc
siedzących to kolejna ekwilibrystyka i trzeba pokonać stopień około 40 cm,
- przy tzw. podwójnych
siedzeniach barierka dzieląca miejsca,
- zbyt wąskie odległości
pomiędzy siedzeniami,
- podejrzewa się, że nawet
na liniach o małym obłożeniu pasażerów oraz w terenie będzie nie przydatny, a
oferta to tylko mało przemyślany szpan za pieniądze podatników.
O wiarygodności tej firmy
niech świadczy fakt, że we wrześniu br. Mobilis przedstawił tzw. próbny żółty
autobus miejski Scania CityWide i ślad po nim zaginął.
Można się zastanowić czy
podpisana Umowa przez Dyrektora ZIKiT w Krakowie reprezentującego Miasto Kraków
z Dyrekcją Mobilisu w Warszawie będzie
szczęśliwa.
Miasto Kraków odbiera 13
linii autobusowych MPK Kraków i przekazuje je w/w obcej firmie. Od 1 sierpnia
2014 przez 10 lat liniami Mobilisu na terenie Krakowa będą: 102, 118, 120, 138,
142, 152, 159, 168, 178, 182, 352, 482 i 502 i obecne np.304, 152, 178.
Na te linie ma wyjechać 65
tej firmy autobusów o ile znajdzie się ich producent, które je dostarczy w
terminie. Bo jak oświadczyli ich przedstawiciele Prezes Zarządu Mobilisu Sp.zoo
Eugeniusz Szymonik, że cytuje :
„W tej chwili trwają
ostatnie rozmowy w kwestii wyboru producenta autobusów, który dostarczy 65
pojazdów do Krakowa. Jesteśmy pewni, że wybrane autobusy będą niezawodnie
służyły wszystkim pasażerom, a podróż nimi będzie wygodna i komfortowa”...
Niestety już kilka lat temu
w sposób bezmyślny powołano Monopolistę ZIKiT w Krakowie. Do czasu powołanie
tej dodatkowej instytucji sprawami komunikacji miejskiej zajmowało się właśnie
MPK co powodowało, że te usługi były tańszej i mniejsze zatrudnienie zbędnych
urzędników.
Tak wygląda gospodarność po
Krakowsku. Miasto Kraków tonie w długach, a w sposób bezmyślny tworzy
bezrobocie oraz podatki zamiast do kasy miejskiej pójdą do Warszawy a zyski
jeszcze dalej.
Miejmy nadzieje, że
nareszcie Rada Miasta Krakowa dojdzie do rozumu i powoła odpowiednią kontrole
przetargu jaki wygrał Mobilis bo to coś śmierdzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz