Łączna liczba wyświetleń

wtorek, 3 lipca 2012

Krakowskie refleksje po EURO 2012


We wtorek 3 lipca w sali Portretowej krakowskiego Magistratu z udziałem policji, straży miejskiej, przedstawiciela portu lotniczego z podkrakowskich Balic, odbyło się podsumowanie imprez EURO 2012 na terenie Krakowa.

 Mimo spartaczenia i nie doprowadzony  do rozgrywek piłkarskich podczas UEFA EURO 2012 na terenie Krakowa w  języku potocznym określa się jako „Piąte miasto – gospodarz podczas Mistrzostw w piłce nożnej”. Można się zastanowić czy faktycznie zasłużyło na taką nazwę ? Jak też kto jest winien, że rozgrywki ominęły Kraków.

Z teoretycznych wyliczeń wynika, że w czasie EURO miasto odwiedziło około 300 tysięcy turysto - kibiców. Do ich obsługi wspomagało ponad 127 wolontariuszy ponadto pracownicy Krakowskiego Biura Festiwalowego, Urzędu Miasta Krakowa i Małopolskiego Urzędu Marszałkowskiego głównie zatrudnieni w biurach prasowych.

Akredytowanych było około 600 dziennikarzy z polski i prawie całego świata. 

Najciekawsze było biuro prasowe obsługiwane przez Miasto Kraków przy Małym Rynku,  gdzie szefował Pan Filip Szatanik oraz obsługiwali jego współpracownicy. Szkoda, że zaniedbano sprawę zewnętrzną namiotu bo szpecił ten zabytkowy zakątek starego Krakowa.

Oprócz dziennikarzy z Anglii, Włoch i Holandii do naszego miasta trafiły także ekipy słynnej Al. - Jazeery, a także dziennikarze z takich krajów jak Brazylia, Australia, Chin, Dania, Niemcy, Finlandia, Francja, Irlandia czy Ukraina. Swoje siedziby miały punkty prasowe BBC z Anglii na balkonie krakowskich Sukiennic.

Krakowski Port Lotniczy w podkrakowskich Balicach miało dużo pracy przy obsłudze dodatkowych przylotów oraz odlotów, których było 380 operacji jak też przy odprawie piłkarzy, kibiców, turystów - kibiców.

W Krakowie swoje główne bazy mieli piłkarze z: Anglii w hotelu Stary czy Holandii w hotelu pod Wawelem. Ponadto w Wieliczce koło Krakowa przebywali Włosi. Natomiast wszystkie te trzy ekipy treningi odbywali w Krakowie.


Nad bezpieczeństwem gości, piłkarzy i krakowian czuwało dodatkowo 1.100 policjantów, ponadto żandarmi wojskowi, strażnicy miejscy, którzy mieli dodatkowe czynności. W stałym pogotowiu była krakowska służba zdrowia. Nad bezpieczeństwem też czuwała zawodowa straż pożarna w Krakowie i Wieliczce,

W zaplanowaniu wycieczek po regionie pomagali także wolontariusze i pracownicy MSIT (Małopolskiego Systemu Informacji Turystycznej). Informacje o wydarzeniach w Krakowie można było znaleźć na oficjalnych portalach dedykowanych EURO 2012: Polish Pass oraz zyskach czy stratach będzie można mówić wówczas o „wielkim nie tylko propagandowym sukcesie”. Obecne podawane wskaźniki to tylko teoria bo to zbyt krótki termin do statystyk oraz pełnego podsumowania.

Co należy przyznać, że było nadzwyczaj spokojnie i kulturalnie. Natomiast co do Centrum kibica
na krakowskich błoniach to osobny temat. W tym czasie były liczne inne centra kibica na terenie miasta choćby na ul. Szerokiej gdzie mało się o nich mówiło i pisało mimo, że tam też przed mobilnymi ekranami mecze oglądało od kilkudziesięciu do kilkuset kibiców. Polish Guide, a także w specjalnym wydaniu miesięcznika Karnet i innych gazet krakowskich jak Dzienniki Polski czy Gazeta Krakowska.

Ponadto imprezy z Krakow na swoich ekranach gościła Telewizja Krakowska oraz programy nadawało Radio Kraków i inne ogólnopolskie stacje TVP. TVN, Polsat oraz liczne pozostałe polskie stacje radiowe.

Kiedy minie euforia za kilka tygodni wszystko już będzie w innym kolorze. Natomiast oczywiście podczas trzech tygodni piłkarskiej imprezy prasa zagraniczna pozytywnie oceniła w licznych publikacjach oraz transmisjach radiowo - telewizyjnych organizację i bezpieczeństwo na terenie Krakowa oraz Małopolski.

Można się zastanowić czy Biuro Promocji Krakowa kolejny raz nie spartaczy ten sukces promocji Krakowa.

(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim) i ( CC )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz