W
dniu 1 listopada wspominamy zmarłych tak tych najbliższych jak i tych co
wnieśli swoją postawą wiele do naszej kultury, historii itp. Listopadowym
numerze polonijnego periodyku Dwukropek są wspomnień i refleksji o Polakach,
którzy są u Naszego Ojca.
Postanowiłem zacytować pewną
refleksję:
1 listopada - Święto
Zmarłych
Jest to dzień pełne
radości, szczęścia i uniesień, ze spotkaniem z naszymi przodkami. Ale są też
inne - pełne zadumy i smutku. I taki
jest listopadowy dzień, kiedy przychodzimy na cmentarze, zapalamy znicze, wzdychamy,
tęsknimy i ... odchodzimy. Niestety, życie ma swój początek i swój koniec.
Tylko od nas zależy, co ocalimy i o czym będziemy pamiętać...
Na całym świecie bez względu
na światopogląd oraz religie czci się Kult zmarłych. Jest
nawet taka dygresja ...naród, który
nie czci swoich zmarłych przodków, zapomina o swojej historii.
Już
IX wiek katolickiej Francji, a także u angielskich i niemieckich
katolików, dzień 1 listopada obchodzony był jako uroczystość Wszystkich
Świętych. Z tamtych krajów obchody przeszły do kultury polskiej. Obecnie
podstawową regułą obchodów w tym dniu jest odwiedzanie grobów rodziców,
rodziny, przyjaciół, składanie kwiatów, palenie zniczy, a wierzący modlą się
nad grobami. Oczywiście na wielu cmentarzach odbywają się okolicznościowe
nabożeństwa oraz procesje pomiędzy grobami.
Obecnie mało
się pamięta, że 2 listopada to Dzień Zaduszny, czyli właściwe Święto Zmarłych,
które zostało wprowadzone do liturgii Kościoła powszechnego dopiero w 998 roku.
Ten dzień był i jest poświęcony zmarłym, których dusze mogą być zbawione dzięki
jałmużnie i modlitwom.
Oczywiście można wiele pisać na temat
Dnia Zadusznego oraz 1 Listopada Święta zmarłych. Ja postanowiłem z periodyku
zacytować fragmenty wierszy:
Fragment wiersza Żal ks. Jana
Twardowskiego
Żal
że się za mało kochało
Że
się myślało o sobie
Że
się już nie zdążyło
Że
było za późno
Fragment wiersza Znicz Danuty Wawiłow
Kwitną zniczami ciemne
chodniki.
Jesienne kwiaty,
błędne ogniki
palą się znicze.
Dziesiątki,
setki, tysiące zniczy...
Nikt ich nie
zliczy...
Przechodzą
ludzie, schylają głowy.
Wśród żółtych
liści listopadowych
palą się
znicze...
Wiersz Polskie cmentarze Zbigniewa Jerzyny
Polskie cmentarze... to
białe cmentarze.
Brzozy w pośpiechu ciosane
na krzyże,
Gdy świt nie gasnął, trąbka
jeszcze grała.
Pod hełmem ciągle nieuśpiona
ziemia.
I w grobach sprawa wciąż
nieutulona.
Polskie cmentarze... to
białe cmentarze.
A gdzież ten spokój, gdzie
to zamyślenie?
Gdzie jest ta wieczność w
drzewach kołysana?
Polskie cmentarze... to
białe cmentarze.
W tym wielkim śniegu, co na
śpiących spada.
Jest szpadel obok, karabin,
siekiera -
W mozolnym życiu i w
gorących dziejach.
Niestety
jest wiele cmentarzy i mogił żołnierskich zapomnianych oraz osamotnionych gdzie
nawet nikt nie zapali małej lampki nadziei.
Arkady
Fiedler Wielki Marzyciel
Wybrałem z materiału w
Dwukropku informacje o wielkim Polskim Podróżniku i Pisarzu. Jest to postać,
która nie powinna zaginąć w naszej pamięci. Pamiętam z lat szkolnych jak jego
książki były rozchwytywane w bibliotekach. Nawet już po zmianach politycznych w
Polsce, kiedy już byłem w pewnym wieku i prowadziłem księgarnie, to nie mogło
być aby brakowało jego utworów w placówkach.
Polski
pisarz oraz podróżnik Arkady Fiedler ur.28.11.1894 w Poznaniu - zmarł 7.03.1985
w Puszczykowie. Ojciec jego Antoni Fiedler był
znanym poznańskim poligrafem i wydawcą. Dzięki działaniom ojca, młody Arkady
ukształtował oraz rozbudził w sobie zainteresowanie
przyrodą. Pisarz po wielu latach tak
wspominał ojca ...Uczył mnie kochać rzeczy takie, obok których inni ludzie
przechodzili obojętnie...
Wierszem
Czerwone światło
ogniska
debiutował w 1917 na łamach poznańskiego Zdroju. Jego historia jak też literatura są bardzo bogate w
różnoraką wiedzę. Postanowiłem wymienić tylko niektóre tytuły jego twórczości:
Przez wiry i porohy Dniestru, Bichos, moi brazylijscy przyjaciele, Wśród Indian
Koroadów, Dywizjon 303, Dziękuję ci, kapitanie, Dzikie banany, Piękna straszna
Amazonia, Madagaskar okrutny czarodziej, Spotkałem szczęśliwych Indian, Mały
Bizon, Wyspa Robinsona, Orinoko. Napisał też książki autobiograficzne: Mój
ojciec i dęby, Wiek męski - zwycięski.
Arkady
Fiedler w swoim 90 letnim życiu odbył 30 wypraw i podróży po różnych zakątkach
świata. Jego dorobek literacki to 32 znane na całym świecie książki wydane w 23
języka. Natomiast nadkład tych książek obecnie jak się szacuje przekroczył 10
milionów egzemplarzy.
W obecnym wydaniu Dwukropka
na ponad 40 stronach jest wiele ciekawych artykułów, zdjęć, wierszy. Periodyk
do dostania jest tylko zamawiając w redakcji.
Miesięcznik
Dwukropek jest wydawany przez Joannę
Majksner - Pinską z zawodu muzykolog, która jest jego redaktorem naczelny. Gazeta
to ilustrowany periodyk wydawany w Republice Południowej Afryki dla Polaków w
Cape Town. Tradycyjnie okładki projektuje Marek Pińsk.
(zdjęcia i materiał jest chroniony prawem autorskim)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz