Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 25 stycznia 2018

Kolejna głupota ZIKiT



Kilka miesięcy temu pisałem o sprawie przejścia dla pieszych przy ul. Na Zjeździe – pl. Bohaterów Getta w Krakowie i sprawę zamieciono pod chodnik. Dzisiaj rano telefonicznie zgłosiłem o znikniecie znaku drogowego wartego ok. 2 tyś. zł i znowu nic.

Dzisiaj ok godziny 9,30 idąc ul. Lwowską w Krakowie stwierdziłem, że ktoś na postumencie ukradł znak drogowy. Wypełniając swój obywatelski obowiązek zadzwoniłem do sekretariatu ZIKiT Pana dyr. Franka i poinformowałem o tym fakcie.

Około godz. 12,58 zadzwonił gość telefon jego 605…..twierdząc, że dostał notatkę, ale nie wie o co chodzi. Kiedy jemu tłumaczyłem co się stało zachowywał się jakby był strasznie nazywając delikatnie zmęczony i stwierdził, że nie wie o co chodzi.

Ponownie przechodząc tą ulicą i widząc, że nikt się tą sprawą nie interesuje, tym bardziej, że to kolejny tam przypadek. Około. godz. 14,26 ponownie zadzwoniłem do sekretariatu ZIKiT i znowu ten sam osobnik zadzwonił do mnie stwierdzając, że nie wie o co chodzi i czy jest sens to szukać oraz inne brednie i na koniec stwierdzając, że kończy pracę i nie ma czasu. Może się jutro, a może w przyszłym tygodniu zainteresuje sprawą.

Kilka tygodni temu był podobny przypadek ale wandale na ul. Lwowskiej koło restauracji Zielonym do góry wyrwali taki sam znak drogowy, ale Ktoś ich spłoszył i po mojej interwencji telefonicznej w ZIKiT szybko tj. w tym samym dniu naprawiono.

Jest szokujące, że właśnie ZIKiT w przejściu podziemnym na przystanku MPK pl. Boh. Getta ma swoje jedno z wielu pomieszczeń gdzie powinien i pracownik dyżurować ale jest stale zamknięte.

Dziwne jest bo pracownicy tej firmy rozbijają się służbowymi samochodami zamiast komunikacją miejską. Odległość od ich siedziby do ul. Lwowskiej zajmuje dojazd zaledwie 15 minut.
Nasuwa się refleksja widocznie ta instytucja samorządowa ma za dużo pieniędzy.
A takie przypadki niszczenia drogich znaków drogowych jest z winy ich pracowników, którzy bezmyślnie i nie logicznie ustawiają znaki drogowe.

Natomiast ostatnio sprawami nieprawidłowego przejścia naziemnego dla pieszych przy pl. Boh. Getta ze strony wymienionej firmy w tym temacie, ze to było optymalne i nikt z mieszkańcami nie konsultował za wyjątkiem zagranicznych wycieczek.

Jako dodatek to właśnie koło zaginionego znak firma na zlecenie wiadomo kogo wkopała metalowy patyk, ale nie widomo po co ?

Koło tego przystanku tramwajowego przewija się co dziennie kilkaset mieszkańców oraz polskich i zagranicznych turystów. Wymieniony Zarząd wystawił progi na ulicy, ale nikt je nie sprząta i jest wspaniała wizytówka brudu oraz zdechłych gołębi.

(zdjęcia chroni prawo autorskie)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz