Łączna liczba wyświetleń

środa, 27 lipca 2011

Hala Krakowskiej Wisły popłyneła

Nagrodzone projekty, a szczególnie laureat chełpili się zwycięstwem. Przedstawiciel
Klubu sportowego Wisła cieszył się, że oto na zarośniętym terenie obok istniejącej słynnej Krakowskiej Hali Wisła, która ma zaledwie 1.500 miejsc, powstanie obiekt nowoczesny, wielofunkcyjny. W dodatku większy od obecnego.

A ilu miało być sponsorów ? A jakie wielkie pieniądze ? A co tam miało być ?
Jaka nowoczesna technika i elektronika na wyposażeniu. Niestety były to tylko marzenia i mrzonki. Prawda jest, że Miasto Kraków dało środki finansowe na opracowanie dokumentacji projektowej. Dodatkowo przekazało też grunty obok na realizacje nowej hali sportowej.

Niestety sympatycy oraz kibice tego klubu sportowego zamiast pilnować interesu aby
Wisła się rozwijała zajmowali czym innym. Małopolski Urząd Marszałkowski w Krakowie nawet przyznał z Funduszy Europejskich kwotę 33 miliony złotych. Warunkiem otrzymania był konieczny tzw. wkład własny.

Kilka tygodni temu w świetlicy przy ul. Sławka w Krakowie władze miasta i działacze oraz projektanci, którzy przystąpili do konkursu na najlepszy projekt hali pokazano kilkanaście wspaniałych projektów i modeli.

Niestety okazało się, że cały zapał właśnie był pisany, ale marzeniami na wodzie.
Obecnie z uwagi, że powoli termin wpłaty kwoty 13 milionów wkładu własnego mija, a środków Wisła nie posiada, Małopolski Urząd Marszałkowski podjął decyzje odebrania dotacji w kwocie 33 milionów złotych.

Może się uda, że inwestycja wejdzie do programu dotacji z Unii Europejskiej dopiero po 2014 roku. Jest to kolejny przykład dobrych chęci nie podpartymi zapleczem. Tradycyjnie Miasto Kraków obiecało przed wyborami do samorządu wejść w tą
Inwestycje, ale obecnie się wycofało bo samo ma duże długi. Natomiast inni sponsorzy obiecali, ale przestało ich to interesować.

Zawsze jest naga prawda bo w Krakowie miały się odbywać mecze z okazji Euro 2012, ale zawalono i to jest powód wycofania się sponsorów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz